Panna młoda ma wiele rzeczy do zrobienia przed ślubem. Do tej listy trzeba dopisać jeszcze jedną, ale za to niezwykle ważną rzecz: koniecznie umyj i wysusz włosy zanim usiądziesz na fotelu fryzjera. Przecież to takie proste, pomyślisz i odłożysz to na ostatnią chwilę, bo zazwyczaj każdy to robi. A to jednak najważniejsza zasada pięknego uczesanie w jakże ważnym dniu którym jest ślub, ale i każde inne wyjście na które wypada mieć upięcie.
Dlaczego muszę umyć i wysuszyć włosy sama?
Nie jedna z Was będzie się zastanawiać czemu nie zrobi tego fryzjer, szczególnie gdy wizyta jest specjalnie na upięcie lub ułożenie ich na jakąś okazję. Przecież normalnie idziemy do fryzjera i fryzjer myje nam głowę:). Moje drogie, powodem nie jest oszczędność wody lub czasu, bo jest to niewielka cześć :), a ważny fakt, że fryzura upięta lub ułożona na świeżo umytych i wysuszonych włosach jest mniej trwała, włosy są sypkie i miękkie. Bywa, że trudno je nawet spiąć w zwykły kucyk, niektórym rozplatają się warkocze. Jeśli masz gęste włosy, które długo schną, trudno je od razu dobrze wysuszyć, a wilgoć niekorzystnie wpływa na trwałość fryzury.
Umyj włosy szamponem dwa razy. Najlepiej szamponem oczyszczającym, który możesz zakupić np u nas w salonie i przyda Ci się jeszcze wiele razy, bądź szamponem przeciwłupieżowym. Pierwsze mycie oczyszcza je z zanieczyszczeń, dopiero drugie myje również z sebum. Następnie nałóż odżywkę, ale na same końce, zapobiega ona ich elektryzowaniu. Dobrze jest nałożyć także piankę, ale to powinnaś ustalić z fryzjerem podczas fryzury próbnej. Najlepiej jeśli twój fryzjer pomoże ci także w doborze odpowiedniego dla ciebie szamponu i odżywki, można to zrobić na fryzurze próbnej albo telefonicznie po ustaleniu wizyty .Na koniec bardzo dokładnie wysusz włosy. Wystarczy jeśli wysuszysz je suszarką!!!.
Jeśli położysz się spać z mokrymi lub wilgotnymi włosami, odgniotą się od poduszki, będą przyklapnięte i odkształcone. Jednym słowem – utrudnisz pracę fryzjerowi, a twoje upięcie nie będzie tak idealne, jakbyście tego oboje chcieli. Nie nakładaj na włosy dodatkowych kosmetyków, które je obciążą. Olejowaniem włosów można sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc. Tłuste i śliskie nie będą się kręcić ani układać. Nie ma potrzeby utrwalać fryzury, dlatego lakier zostaw na półce. Nie kręć, ani nie wygładzaj włosów żelazkiem, ponieważ trudno je będzie przygotować, pokręcić do fryzury ślubnej. Nie powinnaś ich też związywać, ani splatać w warkocz. Frotka może się odcisnąć a warkocz popsuje cały trud włożony w modelowanie. Pozostaw je rozpuszczone, naturalne, pozwól pooddychać przed wielkim dniem.Jeżeli chcesz mieć absolutną pewność, ze dobrze przygotujesz włosy do czesania, warto umyć je i wysuszyć w ten sam sposób przed fryzurą próbną. Pozwoli to ocenić czy mycie i suszenie w domu jest wystarczające, czy powinnaś się umówić dzień przed ślubem na modelowanie w salonie przy użyciu odpowiednich kosmetyków.
****mam nadzieje, że to wszystko pomoże troszkę w temacie upięć :)
Ps. Czasem do upięć bądź fal potrzebne jest lekkie zagęszczenie włosów. Można to zrobić taśmami bądź włosami na klipsy. Jeśli wiesz, że masz delikatne wlosy, przeanalizuj ten pomysł ze swoim fryzjerem i odbierzcie wlosy wlosy odpowiednio wcześnie.